W 2020 roku skupiam się tylko na tym języku.
Od października do grudnia uczyłam się tego języka z kursem Sekrety Poliglotów – Konrada Jerzaka vel Dobosz. Podobno jestem na poziomie A2. Czy na pewno tak jest?
Celowo się ograniczam. Dotąd nauka kilku języków jednocześnie była standardem. Często flirtowałam to z jednym, to z drugim językiem. Od zera, kontynuacja. Aktualnie chcę sprawdzić czy stawianie sobie priorytetów tak klarownych jak JEDEN język, sprawdza się u mnie lepiej.
Cele na ten rok:
Cel 1: chcę odwiedzić Szwecję co najmniej raz, pójść do jakiegoś muzeum i rozumieć opisy eksponatów w oryginale
Cel 2: przeczytać jakąś średniotrudną książkę po szwedzku (np. Harry’ego Pottera)
Cel 3: rozumieć dobrze 8sidor (ułatwione wiadomości)
Cel 4: umieć rozmawiać na większość konwersacyjnych tematów – zwłaszcza związanych z podróżami
Dodatkowo:
Cel *: przeczytać minimum 5 książek poświęconych Szwecji
Tyle jeżowych postanowień noworocznych!
Lycke till!
Powodzenia! :)